niedziela, 15 marca 2015

People are Strange

To już ostatni zimowy strój,
ale niestety, nie ostatni post w domowym studio.
Słońce za chmurami, więc zdjęcia na dworze brzydkie, szare, niedoświetlone wychodzą.
Mam nadzieję, że pogoda dopisze jeszcze w marcu i uda się zrobić sesje na dworze, korzystając z uroku marcowego światła :)
A w głowie i w sercu wiosna szaleje...
Ja już wystrój pokoju zmieniłam, 
zimową czerwień schowałam na korzyść błękitu i fioletu :)
Okna wymyłam, firana niebieska wisi, kwiat niebieściutki kwitnie,
a to wszystko w oczekiwaniu na ciepło i.....
 rower :)
Juhuuuu
No dobra.
A co do szmatek to żadnej historii nie ma,
tyle, że mam na sobie  jedną rzecz, która nie należy do mnie.
Naszyjnik z malachitu.
Kupiłam go Mamie w prezencie, na święta, 
no, ale rodziecielka ma nie obnosi się z nim.
Więc wylądował u mnie.
Jak to Mamita przeczyta, to zaraz do mnie zadzwoni i powie, 
że 
nie pamięta, kiedy go zabrałam 
i czy w ogóle zapytałam czy mogę :P







fot. KAROL JAWOROWSKI

sweter // jumper  lumpeks //secondhand
spódnica // skirt  dar // gift
płaszcz // coat   lumpeks // secondhand
pasek // belt  no name
skórzane rękawiczki // leather gloves  Wittchen
rajstopy //tights  Gatta
buty // shoes  GIUDI
szalik // scarf  Butik Imagine
naszyjnik // necklace  Targi Kamieni i Minerałów w Warszawie // jewelery fair


3 komentarze:

  1. Fantastycznie wyglądasz w długich skórzanych rękawiczkach ,dodają kobiecości i bardzo Ci pasują
    pozdrawiam .Agnieszka

    OdpowiedzUsuń